GoldenGlory

wiesz chodzi o to ze na bank nie mogą nas trafić
trzeba sie tak zastawić by nabić tych kilka pkt a potem załorzyć łezki i czekać aż bedzie koniec wojny

no i załatwić bloki dla osób które są w zasięgu

kRLb7 - 57poziom
bako_zeus - 51poziom
Fuego - 48poziom

a pozatym na ostatniej wojnie siedzialem z 15 godzin .juz za stary na to jestem nie mowiac juz o tym za wypilem chyba z litra wody z nodow a czasy picia mam juz za soba.nie wiem czy to klimat w chicago ale w polsce moglem wiecej.pozatm zona bedzie miala wolne a juz krzywo patrzy na to ze tyle gram

Ja bym to widział tak
Gdyby wypowiedzieli Nam jeszcze jedną wojnę to możemy zastosować taką taktykę. Możemy wynegocjować(co będzie rzeczą łatwą), że w zamian za tą zasadę +/- 9 lvl możemy uszczuplić skład(Sami to potwierdzili w temacie wojny). Skoro Ci najsłabsi nie będą się liczyć nie będziemy musieli ich blokować, oni nie będą musieli 'płakać', a co za tym idzie mogą nas blokować. Nas zrobi się trochę mniej, sporo osób jest w naszym zasięgu(Ja nie puknę 3-ech, ale to wina sprzętu, który mam zamiar w najbliższym czasie zmienić), a My będziemy mieli wsparcie od 'ogonka' akademii plus pomoc z głównej. Posiedzielibyśmy jeden wieczór i natłukli niemiłosierną liczbę punktów, a potem szyderczo 'rozpłakali się', a oni bezradni odliczaliby czas do końca wojny . Jeśli rzuciliby się na tych słabszych i zaczęli masowo wklejać raporty z walk z nimi i tak nic by tym nie wskórali czyli wojnę automatycznie byśmy wygrali   Nie wiem czy te szaleńcze ataki na słabszych nie podeszłyby pod oszustwa na wojnie, ale to chyba najmniejszy problem :] Oczywiście gdybyśmy zobaczyli ataki na słabszych graczy, automatycznie zaczęlibyśmy ich blokować, ewentualnie oni również posiedzieliby w łezkach Moim zdaniem, mamy szanse na wygranie tej wojny, jednak nie w tym terminie. Możemy ją przyjąć, ale po NOWYM ROKU !  A teraz niestety, ale stracimy 1 pkt w rankingu.

ja po nowym roku zamierzam tez torche itemkow dokupic takze bede o wiele silniejszy